O ile polityka to dla mnie samo zło to naprawdę czy może być coś gorszego niż budowanie szkół na terenach zielonych??? A no może być-przez fundusze z Unii Europejskiej z niszczono moje gofronie, lodziarnie, "Blaszak" bar przy wejściu na drugi peron na Nadodrzu czy ogólnie nie ma nawet sklepów z ciuchami na Placu Powstańców Wielkopolskich tylko po przemianie jaką zrobiła Unia Europejska na Placu Powstańców Wielkopolskich mamy jakiś futurystyczny wystrój...
Stało się to nagle i z dnia na dzień jak Unie wzięła w swoje śmierdzące macki Plac Powstańców Wielkopolskich na Nadodrzu i przerobiła go jakby miało odbyć się wesele w Atomicach u Mrożka!!! Mało z tego-to,że Nadodrze nie było, nie jest i nigdy nie będzie moje a mieszkańcy nigdy nie będą tańczyć jak im zagram to od zawsze przypominają mi pożenione koleżanki z Nadodrza jakie to sprowadzały mnie na Ziemię i mówiły mi,że i ja mam się odpyedolić od Nadodrza bo ono nigdy nie będzie moje...
No i to prawda. Ale mniejsza z tym. Niedawno na płytce CD znalazłam swoje foty wspólne z Michalinką i tak sobie myślę idąc przez życie,że Michalina miała rację-na Nadodrzu nigdy się nie odnajdę.
"Szukaj mnie, cierpliwie dzień po dniu.
Staraj się podążać moim śladem...
Szukaj mnie...bo sama nie wiem już.
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.".
Tak by się rzekło. Pozatym do dziś moi Fani szukają moich śladów na Nadodrzu. Michaliny to se mogą szukać już nie na Nadodrzu a w telewizji po "Ukrytych prawdach" czy innych tam serialach. Czy ja czasem tęsknię za Michaliną i innymi moimi koleżankami??? Moje relacje z nimi jest jak ze zdjęciem-raz potarganego zdjęcia nie idzie już naprawić. Owszem idzie już je skleić ale na zawsze będą ślady po podarciu... Jak wspomnę sobie Michalinę to naprawdę aż mi jest szkoda tamtych czasów i,że wogóle przybyłam na to Nadodrze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz